wtorek, 25 kwietnia 2023
Upadłe anioły - Graham Masterton
wtorek, 4 kwietnia 2023
Białe Kości - Graham Masterton
sobota, 25 marca 2023
Cmętarz dla zwieżąt - Stephen King
czwartek, 6 stycznia 2022
Virion. Adept - Andrzej Ziemiański
"Przyjął postawę bojową w szerokim rozkroku, ze skośnie uniesionym mieczem. Taki układ nie dawał pola manewru i właśnie niwelowaniu tej niedogodności służyć miała osłona kompana z tyłu. Za to postawa ta gwarantowała pewne oparcie i stabilizację dla ciała. Była idealna do tego, co zamierzał zrobić. Kiedy bandyci pojawili się nareszcie w sieni, Ure zaczął ich kosić szerokimi zamachami, jak upiorny żniwiarz. To nie była zwykła walka. To nawet nie była rzeź. On po prostu zbierał krwawe plony ze swojego pola.
W przeciwieństwie do kosy, która umożliwiła tylko jeden kierunek cięcia, miecz pozwalał na naprzemienne ruchy. Raz w lewo, raz w prawo i znowu. Raz, dwa, raz, dwa, raz...
Przeciwników ubywało w zastraszającym tempie. Może dwóm tylko zaświtał w głowach pomysł na jakiś manewr. Rycerz chroniący plecy dowódcy nie napracował się dzisiaj. Chciał więc nadrobić popisem kunsztu, wysyłając dwie głowy szybkim lotem ku ścianom, gdzie zabarwiły pobielaną powierzchnię krwawymi plamami."
sobota, 11 grudnia 2021
Virion.Obława - Andrzej Ziemiański
"Virion natarł na niego, ale tamten nie zrobił nawet ruchu. No, może ledwie zauważalnie przesunął się lekko w bok. Klinga broni Viriona świsnęła najwyżej o grubość palca od twarzy przeciwnika. Jednak nie wywołało to w nim żadnej reakcji. Ani drgnięcia, okrzyku czy choćby zmarszczenia brwi.
- Poddaj się - powiedział tamten spokojnie. Beznamiętnie nawet. Zupełnie jakby wcaleni nie toczyli właśnie boju na śmierć i życie.
Virion ponownie uniósł miecz. Tym razem oburącz nad głową. Ostrze zatoczyło koło i opadło tak samo jak poprzednio, nie robiąc na przeciwniku najmniejszego wrażenia. Jedynie uchylenie się na bok było o jakieś pół palca głębsze niż przedtem.
Ashleon, który został z tyłu, bez słowa osunął się na ziemię. Kilku żołnierzy oddzieliło Viriona od dziewczyny. Skupieni byli na niej, ignorując zupełnie kogokolwiek innego. Jedyną przeszkodą pozostawał więc ten tajemniczy mężczyzna z twarzą owiniętą chustą.
- Poddaj się - powtórzył właśnie - Nie zabiję cię, uwierz.
- Won!
Virion wyprowadził pchnięcie. Tym razem przeciwnik przyjął je na miecz, poprowadził swoje ostrze wzdłuż klingi Viriona i delikatnie odepchnął je na bok."
wtorek, 30 listopada 2021
Szklany Tron - Sarah J. Maas
"Celaena złapała kij w obie ręce i zablokowała uderzenie. Napierała bezlitośnie, ignorując skrzypienie drewna, aż w końcu odepchnęła mężczyznę, zakręciła się i ugodziła go z całej siły kijem w tył głowy. Zabójca zachwiał się, ale znów nie stracił równowagi. Zdyszany, otarł zakrwawiony nos. Jego oczy błyszczały nienawiścią, a ospowatą twarz wykrzywił złowrogi grymas. Zaszarżował, chcąc pchnąć ją ostrzem prosto w serce. Dziewczyna od razu wiedziała, że napastnik biegnie zbyt szybko, aby mogła go zatrzymać. Przykucnęła w ostatniej chwili. Ostrze przemknęło tuż nad jej głową, a wtedy poderwała się i podcięła przeciwnika. "
niedziela, 21 listopada 2021
Virion. Wyrocznia - Andrzej Ziemiański
"Trzask miażdżonej kości wstrząsnął Virionem, Odskoczył znowu na bezpieczną odległość, sądząc, że przeciwnik albo upadnie, albo wariując z bólu, zrobi coś głupiego. Nic z tych rzeczy. Nawet nie mógł sobie wyobrazić, że ktoś może być aż tak odporny na ból. Patrzył, jak tamten stoi, dysząc ciężko. Mimo chrapliwego oddechu widać było, że nie odpuści. Że jakaś zimna furia bierze nad nim władzę, nie mając jednak ani trochę władz umysłu. Był to bardzo groźny widok.
Strach coraz bardziej paraliżował Viriona. Nie miał pojęcia, co powinien teraz zrobić. Twarz, a właściwie morda przeciwnika nie wyrażała niczego poza nieprzejednaną żądzą odwetu. Virion miał wrażenie, że stoi naprzeciw dzikiego zwierzęcia. Rannego, nieobliczalnego wściekłego do granic możliwości. "
poniedziałek, 16 marca 2020
Pan lodowego ogrodu - Tom IV - Jarosław Grzędowicz
środa, 19 lutego 2020
Pan lodowego ogrodu - Tom III - Jarosław Grzędowicz
"Widziałem zwisające rzędem z gałęzi skórzaste tobołki, które wziąłem za gniazda jakichś owadów, a które rozwinęły się w błoniaste skrzydła, ukazując twarze wiszących do góry nogami paroletnich dzieci o skłębionych włosach pełnych śmieci i suchych liści. Stwory chichotały, ukazując ostre zęby, skrzydła rozprostowywały się, widziałem szpony na dziwacznych stopach trzymające gałąź, widziałem dziewczęta o nogach pokrytych cętkowaną sierścią i wijących się ogonach, widziałem twarze, które były naraz ludzkie i przypominające pyski leopardów albo gadów, widziałem kolce, dzioby i niesamowite oczy.
Wszystkie te stworzenia wrzeszczały różnymi głosami a my miotaliśmy się wśród nich, wymachując mieczami i uchylając przed pazurami, szczękami oraz uderzeniami oszczepów. Wyciągały się po nas ramiona i zakrzywione chciwe palce, nasze wierzchowce, kwicząc, stawały dęba. Wokół nas unosiły się istoty małe jak dłoń, o trzepoczących skrzydełkach w smudze mdłego światła, jakby towarzyszyły im roje świetlików, po gałęziach śmigały niemowlęta o wielkich, dzikich oczach, mające jedynie po kilka par rąk, chwytające się błyskawicznie konarów.
Dużo w tym było ruchu, wrzasku i chaosu i tak się złożyło, że miotając się na tańczących wierzchowcach wywracaliśmy i roztrącaliśmy te istoty, ale wówczas nie zabiliśmy żadnej, a im udało się ściągnąć nas z siodeł."
wtorek, 12 listopada 2019
Pan lodowego ogrodu - Tom II - Jarosław Grzędowicz
"Widziałem biegnącą kobietę, ale gnającą tak szybko i płynnie, jak nie jest dane żadnemu człowiekowi. Trudno było nadążyć za nią wzrokiem, lecz nie wiedziałem, dlaczego jej widok wydaje mi się przerażający. Zupełnie jakbym patrzył na potwornego demona.
poniedziałek, 14 października 2019
Metro 2033 - Dmitry Glukhovsky
Upadłe anioły - Graham Masterton
Przeszłość - Każdy z nas ma taką za sobą, niezależnie czy była ona dobra czy też nie. Gdy zrobiliśmy kilka błędów albo dużo złych rzeczy, st...
-
"Widziałem biegnącą kobietę, ale gnającą tak szybko i płynnie, jak nie jest dane żadnemu człowiekowi. Trudno było nadążyć za nią...
-
Cień Wiatru. Każdy zachwycał się tym autorem. Przyszła i kolej na moją osobę. Czy autor przekonał mnie do siebie? Przeczytajcie moją...