wtorek, 25 kwietnia 2023

Upadłe anioły - Graham Masterton







Przeszłość - Każdy z nas ma taką za sobą, niezależnie czy była ona dobra czy też nie. Gdy zrobiliśmy kilka błędów albo dużo złych rzeczy, staramy się za to odpokutować w teraźniejszości, zmieniając swoją osobę o sto osiemdziesiąt stopni i powoli zapominamy o tym co wydarzyło się kiedyś, skupiając się na tym co jest tu i teraz. Prawda jednak jest taka, że jeśli wyrządziliśmy obcej bądź bliskiej osobie masę bólu, ona nam tego nie zapomni i prędzej czy później może do nas wrócić z jeszcze większym bólem, niż dotychczas. A co wtedy? Tego nie wiemy. Myślę, że nie chcielibyśmy się przekonać  o tym na własnej skórze. 

Katie Maguire wraca po serii dramatycznych wydarzeń w jej życiu. Przypominają one  istny huragan i nie wspominam o jej życiu zawodowym, ale również prywatnym. Gdy jej mąż Paul zginął, zakochuje się po raz drugi, wszystko idzie ku dobremu, lecz Paul postawia ją przed kolejną ważną decyzją, Czy wyjedzie z nim i porzuci swoją dotychczasową karierę w policji? Czy jednak postawi na swoim i zostanie na miejscu, narażając swój związek na rozpad? 

Wątek miłosny to nie jedyny problem. Katie próbuje dojść do porozumienia również ze swoją siostrą, niestety  maja one inne podejście do życia, przez co atmosfera jest również wystawiana niejednokrotnie na próbę. 

Wracając do sfery zawodowej-  zostaje znalezione ciało przez dwójkę mężczyzn na zamarzniętym jeziorze. świadkowie rozpoznają ofiarę, okazuje się iż, jest to jeden z księży ze znanej parafii. Ksiądz został brutalnie okaleczony przed śmiercią. Został wykastrowany. Któż mógł dopuścić się takiego czynu? Czy padł ofiarą przypadkowej przemocy czy może kryje się za tym coś większego?  

Wszystkie poszlaki prowadzą do jednej parafii. Okazuje się, że zabójca może mścić się dalej za czyny z przeszłości, które zostały mu wyrządzone. Czy Katie Maquire ubiegnie mordercę? Tego dowiedźcie się sami sięgając po lekturę. 


Odczucia do tej książki mam kolejny raz mieszane. Sam pomysł na fabułę, jest ciekawy, lecz pytanie czy nie dostajemy za dużo prywatnych informacji zamiast akcji? Większej analizy śledztwa. Czasem miałem wrażenie, że nie czytam kryminału a śledzę tylko prywatne losy głównej bohaterki i jej problemów. Jednocześnie jestem ciekaw jak to wszystko się rozwiąże dalej i nie mam ochoty odłożyć książki. Czy Graham Masterton coś zmieni w kolejnych pozycjach? Może jest to mankament pewnego rodzaju, niczym u Stephena Kinga z szczegółowymi opisami? Pozostaje mi przekonać się w kolejnym tomie.

Mimo powyższych negatywów, książkę czyta się naprawdę dobrze i szybko. Jeśli zastanawiacie się czy dostaniemy tutaj brutalne opisy tortur? Tak! Otrzymacie to z czego słynie autor. Co było trafnym pomysłem? Pomysł fabuły, mamy tutaj dość kontrowersyjny temat, jakim jest kościół i księża, którzy są podejrzani o pedofilie. Masterton nie boi się swoich pomysłów i śmiało wprowadza czytelnika w ten świat, gdzie mimo wiary, za koloratką kryje się człowiek, jakim jest każdy z nas i odpowiada tak samo za swoje popełnione czyny jak każdy kto żyje na ziemi, niezależnie od statusu i zajmowanej pozycji oraz tego, że spotka go kara. 


A jak wasze odczucia dotyczące Upadłych Aniołów? Przypadły wam do gustu czy wręcz przeciwnie? 



Czasami Bóg daje ci to, czego chcesz, ale czasami pokazuje ci, czego naprawdę nie chcesz.


Bohaterowie: 7/10
Fabuła: 8/10
Emocje:7/10
Kreacja świata: 7/10
Język: 7/10
Ogólna ocena: 7,2







Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Upadłe anioły - Graham Masterton

Przeszłość - Każdy z nas ma taką za sobą, niezależnie czy była ona dobra czy też nie. Gdy zrobiliśmy kilka błędów albo dużo złych rzeczy, st...