środa, 18 kwietnia 2018

Pierwszy Róg - Richard Schwartz






"Uniknąłem wzrokiem tego, co leżało przede mną. Znalazłem widły z drewnianymi zębami. Były roztrzaskane...
Ukląkłem i przyjrzałem się im bliżej. Za mną stali Lea i karczmarz, żadne się nie odezwało, słychać było tylko zwierzęta i odgłos wiecznej zawiei. W tle rozpoznałem parskanie: Zeus mnie wyczuł, musiał jednak zaczekać.
Trzonek wideł nie był złamany, coś rozgryzło go na połowy, ślady zębów były wyraźne. 
W końcu zwróciłem się ku chłopakowi.
Leżał jak zepsuta lalka, z rękami i nogami podwiniętymi nienaturalnie; przez nogawkę na udzie przebiła się kość. Od miednicy po mostek był rozpruty, żebra miał połamane. Jamę brzuszną i klatkę piersiową miał wypatroszone do czysta, może wręcz wylizane. Leżał pośrodku wielkiej ciemnej plamy, we własnej krwi, która była jeszcze gęsta i lepka, zimna już, lecz nie zamarznięta.
Brakowało mu oczu, nosa i uszu.
Jego kaftan był rozdarty, drewniane guziki pourywały się, kiedy został rozerwany na strzępy.
- Jeszcze nigdy nie słyszałem o zwierzęciu, które rozbierałoby swe ofiary - rozległ się mój głos. Nie zdawałem sobie sprawy, że wyrażam swe myśli."

Upadłe anioły - Graham Masterton

Przeszłość - Każdy z nas ma taką za sobą, niezależnie czy była ona dobra czy też nie. Gdy zrobiliśmy kilka błędów albo dużo złych rzeczy, st...